Valle de Arcoiris y Astronomico
28 stycznia
Dzisiaj znowu obudziło mnie chrapanie, brzmiało jakby chłop się jednocześnie dusił i topił 🙈 Po 7 podjechał po mnie bus i ruszyliśmy. Dzisiaj w planie Hierbas Buenas i Valle de Arcoiris.
Przed wejściem do pierwszego parku zjedliśmy śniadanko, a później poszliśmy oglądać ryciny w piaskowcu. Niektóre bardziej udane, niektóre mniej, oceńcie sami. W tym miejscu nocowali ludzie którzy podróżowali pomiędzy różnymi wioskami tysiące lat temu. Dowiedzieliśmy się trochę o historii rdzennych mieszkańców Atacamy i o tym jak nauczyli się oswajać dzikie zwierzęta, oraz dlaczego nie zostali eksterminowani przez Hiszpanów. To pierwsze zostało im przekazane przez Inków, a tego drugiego uniknęli bo byli katolikami (przynajmniej częściowo, bo zintegrowali katolicyzm ze swoimi wierzeniami, podobnie zresztą jak Słowianie 🤷♂️).
Później pojechaliśmy do tęczowej doliny (środkiem Rio Grande, która nie bardzo wyglądała jak rzeka, bardziej jak strumyk). Tutaj podczas dłuższego spaceru dowiedzieliśmy się skąd biorą się kolorowe skały. Z ciekawszych rzeczy, które widać to zielone skały, różnokolorowe góry (zamiast typowych warstwowych) i kryształki selenitu. Zdjęcia nie oddają rzeczywistości, ale chociaż trochę pokazują jak to wyglądało.
Później powrót do miasta, obiad, podsumowanie dnia i czekanie na wieczorną wycieczkę. Nocna obserwacja gwiazd w najlepszym do tego celu miejscu na świecie 🌌
Ruszyliśmy o 21 i po około 20 minutach dojechaliśmy na miejsce. Pierwsza część to sesja fotograficzna (3 zdjęcia na osobę) i w tym czasie można było popatrzeć w gwiazdy i robić też własne zdjęcia. Coś mi nawet wyszło 🙈
Niebo było niesamowite. Atacama jest najlepszym miejscem do obserwacji gwiazd ze względu na ilość bezchmurnych dni w roku i względnie małe zanieczyszczenie światłem (i tak było widać łuny z pobliskich miasteczek). Było doskonale widać drogę mleczną, ale niebo jakby inne, ani wielkiego wozu ani gwiazdy polarnej 🙈
Później poszliśmy na przekąskę, krótki wykład teoretyczny i obserwacje gwiazd przez teleskop. Największe wrażenie zrobił na mnie Saturn (było widać dwa paski na tle planety) i jego cztery księżyce 😍 Widzieliśmy też Marsa, mgławicę Oriona i czerwoną gwiazdę (czyli bardzo starą).